Cóż, dyrektor artystyczna chciała zdjęcie z klapą od śmietnika, dyrektor artystyczna dostała zdjęcie z klapą od śmietnika. Szkoda, że nie ukazały się zdjęcia pokazujące ilość wyrzucanego chociażby jedzenia, a zamiast tego same produkty. Poza tym, artykuł jest całkiem ok. Po pierwszym czytaniu nie mam za bardzo do czego się przyczepić. I o weganiźmie napisali. ;)
17 komentarzy:
dobrze wyszło!
no, mnie sie troche nie podoba fragment o sklocie, bo akurat pamietam co powiedzielismy, a to co zostalo napisane ma "nieco" inny wydzwiek.
reszta - da rade, ale musze przeczytac na spokojnie jak ochlone (bo zaliczylem luse - informtyka nie ma tego przedmiotu, studiuje kurwa elektronike;)).
pozdro.
A, i ten rabarkar to wyglada jak peto kiebly, przynajmniej dla mnie, ale czlowiek-rabarbar moze potwierdzic, ze to pelnoprawny rabarbar.
No, też miałam napisać, że rabarbar imituje kiełbasę! Mam nadzieję, że nikt tak sobie nie pomyśli.
Fragment ze skłotem jest dwuznaczny i można go zinterpretować na dwa sposoby, ale akurat ten który pierwszy przychodzi do głowy przemawia na niekorzyść skłotu i nie był on zamierzony.
Dlaczego nie podaliście waszych prawdziwych nazwisk? Czyżbyście się wstydzili przed rodzinami przyznać, że jecie ze śmietników?
Pfffff
Zawsze chciałam się nazywać Gałecka, a Newsweek mi to umożliwił! Dziękuję!
moja rodzina wie i nie ma nic przeciwko.
ale nie ma to jak wytykac komus samemu robiac identycznie, panie/pani anonimowy/a.
szczerze? :> myslalam,ze to kielbasa... gdybym Was nie znala to bym zostala przy tej interpretacji bez doszukiwania sie w tym rabarbaru. :)
fff.
Protestuję! To jawne oszczerstwo! Znam Kubę Malczewskiego (tego studenta informatyki z Warszawy) osobiście i jestem przekonany ze nigdy by nie wziął kiełbasy do ust :p
A tak poważnie to fajny artykuł, tylko ta rywalizacja z bejami nie rysuje mi przed oczami przyjemnych wizji..
Pozdro.
gratuluje ze jestes w newsweeku. To bardzo kontestujaca gazeta o wydzwieku mocno antykonsumpcyjnym. Wpisanie sie w system zasluguje na pochwalenie sie nim. Tak trzymaj.
>A tak poważnie to fajny artykuł, tylko ta rywalizacja z bejami nie rysuje mi przed oczami przyjemnych wizji..
Jaka rywalizacja? Jakimi bejami? Proszę...
Po pierwsze, nadprodukcja żywności jest tak znaczna, że o rywalizacji nie trzeba w ogóle myśleć. Po drugie, ludzie, których nazywasz bejami, nie robią tego z wyboru, tak jak my. Kiedy chodziłam do Vegi w wakacyjne soboty i nie dostawałam darmowego jedzenia, bo stojący tuż przede mną w kolejce dziadzio napełniał sobie termosy cała zupą, jaka była do oddania, nie byłam zła, bo i po co? Dobrze, że znalazł sobie źródło jedzenia i że nie umiera z głodu. Ja przełknę ślinę i kupię sobie chleb.
nie no, zdjęcie wyszło jak jakiejś nowojorskiej tafgajowej kapeli,lans na maksa :D
niezle ze puscicli cos takiego w newsweeku i to bez sarkazmu i dopierdalania sie, jestem pod wrazeniem :)
teraz juz wiem dlaczego defu wyjezdza z polski!!! heheheheh
mam pytanie, chcialabym przeprowadzic z Wami wywiad - potrzebuje tego do eseju zaliczeniowego, bylaby taka mozliwosc?? jesli tak prosze o kontakt na maila: martusia24@buziaczek.pl
a wyjasnie bardziej szczegolowo o co chodzi... bylabym wdzieczna za pomoc!
Hej, nie jestem anonimowy, tylko tak było najprościej. Nazywam się Przemek Skoczek. Poszukuję osób, które wybrały freeganizm jako swój styl życia. Zbieram materiały do reportażu dla TVP, które jest bardzo zainteresowane tematem, ale potrzebujemy bohatera, konkretnej osoby/osób. Będę wdzięczny za jakiś kontakt!!! Dzięki Przemek, pskoczek@wp.pl,tel. 608 49 88 33
Cześć, chciałabym pilnie skontaktować sie z Kubą Malczewskim z artykułu, jestem dziennikarką z "Pytania na śniadanie". Tak jak kiedyś lumpeksy budziły nieufność, a teraz są modne, vintage, tak idea freeganizmu będzie się rozprzestrzeniać - dlatego chcemy zrobić o tym program:) Mam nadzieję, Kuba, że dołączysz, napisz plis do mnie w weekend lub dzwoń
paulina.tyczkowska@tvp.pl / 668 986 734
Pozdrawiam!
P.
Prześlij komentarz